Mizerna cicha

Mizerna cicha

Mizerna cicha, stajenka licha, pełna niebieskiej chwały;

Oto leżący przed nami śpiący w promieniach, Jezus mały.

Nad nim Anieli w locie stanęli, i pochyleni klęczą,

Z włosy złotymi, z skrzydły białymi, pod malowaną tęczą.

 

Wielkie zdziwienie, wszelkie stworzenie, cały świat orzeźwiony,

Mądrość mądrości, światłość światłości, Bóg człowiek wcielony,

I oto mnodzy ludzie ubodzy, radzi oglądać Pana.

Pełni natchnienia, pełni zbawienia, upadli na kolana.

 

Długo czekali, długo wzdychali, aż niebo rozgorzało,

Piekło zawarte, niebo otwarte, Słowem Ciałem się stało.

Śpi jeszcze senne, Dziecię promienne, w ciszy ubogiej strzechy,

Na licach białych, na ustach małych, migają się uśmiechy.

 

Oto Maryja, czysta lilia, przy niej staruszek drżący,

Stoją przed nami, przed pastuszkami, tacy uśmiechający.

Hej ludzie prości, Bóg z nami gości, skończony czas niedoli.

On daje siebie, chwała na niebie; pokój ludziom dobrej woli.


Bądźmy blisko

MUZYKA Studio Accantus.

©: Stowarzyszenie Wikimedia Polska. Zezwala się na korzystanie z utworu na warunkach licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 PL, dostępnej pod adresem http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/pl/

Dodaj komentarz

Wyślij